W Polsce corocznie wszczynane jest kilkadziesiąt tysięcy postępowań związanych z prowadzeniem pojazdu pod wpływem alkoholu. Zachowanie takie karane jest w naszym kraju szczególnie surowo, zwłaszcza jeżeli sprawca przyłapany jest na nim po raz kolejny. Istnieje wiele przepisów dotyczących tych kwestii, które nie są jednak wcale proste, a do tego często się zmieniają. Dlatego w razie problemów najlepiej skorzystać z pomocy doświadczonego prawnika, który będzie doskonale orientował się w rozmaitych zawiłościach kodeksowych i proceduralnych.
Stan nietrzeźwości a stan po spożyciu alkoholu
Pierwszy problem w takich sprawach zaczyna się już na etapie określenia, co w ogóle oznacza jazda po alkoholu. Przepisy rozróżniają tutaj dwa stany – tzw. stan nietrzeźwości oraz stan po spożyciu alkoholu. Od tego, w którym z tych stanów zastaną nas funkcjonariusze zależy zaś, czy prowadzenie pojazdu po pijanemu będzie stanowić przestępstwo (np. art. 178a Kodeksu Karnego) czy traktowane przez przepisy łagodniej wykroczenie (art. 87 Kodeksu Wykroczeń). Znaczenie ma tutaj przede wszystkim faktyczne stężenie alkoholu w organizmie – jest to bardzo istotny czynnik w sprawach związanych z jazdą po pijanemu.
Stan po spożyciu alkoholu oznacza wypicie go w mniejszej ilości. Ze stanem takim mamy do czynienia, gdy zawartość alkoholu we krwi wynosi od 0,2 do 0,5 promila albo, gdy obecność alkoholu w 1 dm3 wydychanego powietrza wynosi od 0,1 mg do 0,25 mg. Wówczas nie będziemy odpowiadać za przestępstwo jazdy w stanie w nietrzeźwości na podstawie przepisów Kodeksu Karnego, ale za wykroczenie, na podstawie nieco mniej surowych przepisów Kodeksu Wykroczeń.
Natomiast stan nietrzeźwości zachodzi, gdy zawartość alkoholu we krwi przekracza 0,5 promila albo prowadzi do stężenia przekraczającego tę wartość lub zawartość alkoholu w 1 dm3 wydychanego powietrza przekracza 0,25 mg albo prowadzi do stężenia przekraczającego tę wartość.
W praktyce nierzadko zdarzają się sytuacje na granicy „widełek”. Wtedy wykonanie prawidłowego pomiaru stężenia alkoholu będzie miało zasadniczy wpływ na kwestię odpowiedzialności i dalsze losy postępowania prowadzonego w naszej sprawie. W takiej sytuacji warto zwrócić się od razu do prawnika, który zadba o to, żeby wynik postępowania karnego nie był bazowany na źle lub niestarannie wykonanym pomiarze, składając odpowiednie wnioski procesowe i reagując we właściwym czasie na nieprawidłowe postępowanie policji czy prokuratury.
Jeden czyn, wiele możliwych sankcji
Tak jak wspomnieliśmy – twoja odpowiedzialność będzie wyglądała inaczej, w zależności od tego, czy zostaniesz przyłapany na jeździe po spożyciu alkoholu czy jeździe w stanie nietrzeźwości. Istnieje także szereg różnych grożących sprawcy kar oraz środków karnych. Osoba, która nigdy nie miała styczności z organami ścigania może się pogubić w gąszczu przepisów lub nawet nie mieć świadomości, że kara proponowana przez policję lub prokuratora mogłaby wyglądać zupełnie inaczej. Nierzadko kara, którą zaproponuje nam organ w ramach instytucji tzw. dobrowolnego poddania się karze jest wyższa niż kara, którą można byłoby wywalczyć przed sądem.
W przypadku prowadzenia pojazdu w stanie po użyciu alkoholu i popełnienia wykroczenia z art. 87 Kodeksu Wykroczeń, czekać cię może kara aresztu, grzywna (do 5000 zł) oraz zakaz prowadzenia pojazdów, nawet na okres nawet kilku lat. Co istotne, jeżeli okres zakazu prowadzenia pojazdów trwał dłużej niż rok, przed zwrotem dokumentu uprawniającego do prowadzenia pojazdów mechanicznych trzeba przejść kontrolne sprawdzenie kwalifikacji przystępując do egzaminu w Wojewódzkim Ośrodku Ruchu Drogowego.
Sytuacja jest bardziej skomplikowana w przypadku prowadzenia pojazdu w stanie nietrzeźwości. Inaczej wygląda także sytuacja sprawcy przyłapanego na takim przestępstwie po raz pierwszy, inaczej w przypadku recydywisty. Generalnie kara za prowadzenie pojazdu w stanie nietrzeźwości zagrożona jest karą grzywny, ograniczenia wolności albo pozbawienia wolności do 2 lat.
Dodatkowo szczególnie dotkliwe dla kierowców jest orzeczenie zakazu prowadzenia pojazdów, które stanowi tzw. środek karny. Jeżeli sprawca przestępstwa był w stanie nietrzeźwości, sąd obligatoryjnie orzeka zakaz prowadzenia pojazdów na okres nie krótszych niż 3 lata. Istnieje jednak możliwość, że sąd zakaz taki orzeknie nawet dożywotnio.
Do tego wszystkiego dochodzą konsekwencje finansowe, ponieważ sąd orzec może świadczenie pieniężne, które trzeba będzie zapłacić na rzecz Funduszu Pomocy Pokrzywdzonym oraz Pomocy Postpenitencjarnej w wysokości kilku lub nawet kilkudziesięciu tysięcy złotych.
Osobną kwestią jest jeszcze zatrzymanie prawa jazdy czy wpisanie kary do Krajowego Rejestru Karnego. Do tego widełki dla ewentualnej grzywny, zakresu zakazu prowadzenia pojazdów czy wysokości świadczenia pieniężnego na rzecz Funduszu Pomocy Pokrzywdzonym oraz Pomocy Postpenitencjarnej mogą wyglądać bardzo różnie. Dlatego warto zadbać o to, aby nad przebiegiem całego postępowania czuwał prawnik, który odpowiednio zareaguje i nie dopuści do tego, aby wymierzona kara była zbyt surowa.
Warunkowe umorzenie postępowania
Niewiele osób wie, że kara za jazdę po alkoholu nie zawsze stanowi jedyny możliwy scenariusz. Natomiast organy ścigania rzadko inne opcje sprawcy przedstawiają. Alternatywą dla surowej kary jest natomiast warunkowe umorzenie postępowania. Taki sposób zakończenia sprawy jest korzystny dla oskarżonego z wielu względów.
Warunkowe umorzenie postępowania w praktyce oznacza, że do skazania nie dochodzi, a oskarżony pozostaje formalnie niekarany (nie ma wpisu w Krajowym Rejestrze Karnym). Wobec sprawcy stosowany jest okres tzw. próby, która trwać może od roku do 3 lat. Istnieje także możliwość wnioskowania o krótszy zakaz prowadzenia pojazdów. Natomiast w przypadku zakazu prowadzenia pojazdów orzeczonego na rok roku, sprawca nie będzie musiał ponownie zdawać egzaminu na prawo jazdy. Jest to zatem rozwiązanie szczególnie interesujące dla kierowców zawodowych, dla których utrata uprawnień na dłuższy czas oznaczać może prawdziwą katastrofę.
O warunkowe umorzenie postępowania nie może ubiegać się jednak każdy, dlatego warto zasięgnąć rady prawnika, czy w naszym wypadku rozwiązane takie jest możliwe. Warto zawsze podjąć walkę o wyrok warunkowo umarzający postępowanie, ponieważ praktyka pokazuje, że jest to wykonalne nawet w przypadku wyższych stężeń alkoholu w wydychanym powietrzu.